Oto obiecany dla Was kolejny tom Akatsuki no Yona, cieszycie się?
Mimo, że Misia obiecała wam go wcześniej, realizacja założenia nie przebiegła zgodnie z planem. Dodatkowo doprowadzaliście nas do szału :)
Doskonale rozumiem, że chcecie wiedzieć co będzie dalej, ale... nie od razu Rzym zbudowano. Przygotowanie rozdziału trwa. Teraz pada pytanie: dlaczego nie pozwolimy wam pomóc? Pozwolimy. Ale ten kto chce pomóc musi wykazać się odpowiednimi umiejętnościami. Odpowiecie nam: przecież każdy może tłumaczyć, to nie problem! No cóż, po pierwsze- zdziwilibyście się, a po drugie to nie tłumaczenie wstrzymuje wydawanie rozdziałów. Problematyczne są edycja, która mimo dostępnych ładnych skanów zajmuje dużo więcej czasu, no i oczywiście nasz ukochany typesetting (wklejanie czy jak tam sobie to chcecie nazywać). Żeby rozdział zgadzał się ze "standardami", które narzuciła sobie Misiojda, praca nad tym etapem zajmuje minimum kilka godzin. Przypominam, że cały czas przy tym siedzimy przy komputerze. Za darmo. Bo kiedyś zaczęłyśmy się "bawić" w tej grupie i w sumie to lubimy. Bo lubimy czytać wasze komentarze i wyobrażać zadowolone miny, gdy sięgacie po kolejny rozdział ulubionej mangi.
A wy zapominacie, że my mamy życie. W ciągu tych kilku lat istnienia Futago Shimai część z nas pokończyła studia, część je zaczęła (i to nie byle jakie! Medycyny i tak dalej!). Przez 8h siedzimy w pracy, mamy rodziny i obowiązki. Otwieramy własne biznesy... Musimy zarobić na swoje utrzymanie...
I przykro mi tutaj to ogłaszać, ale ostatnimi czasy zamiast wsparcia z waszej strony otrzymywałyśmy głównie PRETENSJE, że rozdziałów dalej nie ma, a anglicy już tak daleko w tłumaczeniu. Cóż, czytajcie zatem po angielsku, a my dalej będziemy wydawać w swoim tempie. Bo tak właściwie to i tak jesteśmy szybsi niż wydawnictwo.
Nie wiem czy ktokolwiek to przeczyta ale rozdziały macie wyłącznie na Centrum-Mangi (problemy z serwerem o czym informowałyśmy na naszym FB). Nie wiem również czy dodamy jakieś rozdziały przed urodzinami grupy. Może. A może nie będziemy mieć czasu. Może strzelimy focha tak jak wy strzelaliście fochy na nas. Dlaczego? BO TAK :)
Juliei
P.S. Misiojdowy: Nie rekrutujemy nikogo do pracy nad Yoną. Ja mam z tego fun i ja będę miała. Jeśli ktoś chce dołączyć do grupy - zapraszamy. Może jeśli ktoś wykaże się umiejętnościami - dostanie edycję Yony (częściową, bo wszyscy są chętni, a potem praca nad rozdziałem jeszcze bardziej się przedłuża przez słomiane zapały). Jest wiele tytułów, które chciałabym robić, ale są "zaklepane" przez inne grupy. To oznacza, że mam do nich wypisywać i ich męczyć, bo ja też chcę? Nie. Przede wszystkim: bo nie jestem w ich grupie. To nie tak działa, jak Jul zaznaczyła, to nie wydawnictwo, pracujemy nad mangami dla przyjemności naszej i Waszej. Nas to kosztuje czas, Was nic.
Wszyscy pytają: kiedy Yona?! Ogłaszam niniejszym: 15 każdego miesiąca. Nie tom. Tyle, ile akurat będzie zrobione.
I szkoda, że nikt nie zauważył, jak szybko jest Yona wydawana przez nas. 60 rozdziałów w rok! Heloł! Jak zaczynaliśmy Angliki też mieli 60 rozdziałów. Właśnie przegoniliśmy stan sprzed roku, co oznacza, że robimy szybciej od nich.
Wolałabym, byście więcej dyskutowali na temat akcji w mandze, a nie pracy przy niej (chyba że jakieś konstruktywne uwagi). To nas bardziej napędza, niż "ja zrobię lepiej". I chyba przyjemnie jest dzielić się swoimi przeżyciami i spostrzeżeniami, prawda? :) Miejsce do tego jest pod rozdziałami Yony do pobrania.
To tyle plucia jadem, którego natłoczyło parę osób.
Wiem, że zawaliłam z obiecanym rozdziałem za 100 lików na fb (miałam bardzo udane święta w tym roku; takie bezkomputerowe, w gronie rodzinnym). Przybyło ich szybko, za co Wam bardzo dziękujemy. Nie zapomniałam o obietnicy! Coś wymyślę ;)
A na dzisiaj:
Akatsuki no Yona - Tom 12 - rozdziały 66-70.
26 komentarzy:
Czytanie ze zrozumieniem nie boli a rozdziały na CM dodawane są w tym momencie.
Hej, nie przejmujcie się ględzeniem ;-) I tak macie zdumiewające tempo w porównaniu z innymi grupami skanlacyjnymi. A wasze tłumaczenie zawsze doprowadza mnie do łez i bólu brzucha ze śmiechu :D i za to macie moje wielkie "DZIĘKUJĘ"
Właśnie! Nie przejmujcie się takimi gadkami, bo zauważyłam, że one są zawsze i wszędzie. A Yona wychodzi regularnie i zawsze w kilku rozdziałach, więc nie ma na co narzekać! Ale niestety takie osoby zawsze się znajdą, a zwykły czytelnik na tym cierpi, bo wiadomo, gdybym ja również zobaczyła tego typu komentarze, to odechciałoby mi się wszystkiego i jeszcze pozostaje chęć zrobienia na złość, więc całkowicie rozumiem Waszą postawę :)
Życzę powodzenia! Dziękuję za Waszą pracę! ^.^ Spisujecie się świetnie ;]
Nareszcie pokazujecie kto tu rządzi! I dobrze! Ja choć nie jestem i nigdy nie byłam w żadnej grupie to myślę tak samo jak wy. Wkurzają mnie ludzie którzy zachowują się tak jak opisaliście. Cieszę się że tyle rozdziałów AnY ^^ Dziękuję za waszą ciężka pracę i gratuluję tych 60 rozdziałów przez rok! Też uważam że szybko to robicie. Oby tak dalej :D
Przykro mi z powodu wszystkich tych komentarzy, które doprowadziły do tego wybuchu. Ale tak swoją drogą to zgadzam się z tym wszystkim co zostało na pisane. Jak widzę gdziekolwiek komentarze typu, kiedy będzie kolejny rozdział takiego czy innego tytułu to mnie krew zalewa, bo praca nad rozdziałem nie idzie tak szybko jak by wszyscy by chcieli. A chętnych do pomocy nie ma tak wielu jak chętnych z komentarzami czemu nie ma kolejnych rozdziałów.... (tu należy wstawić właściwy tytuł).
Jeśli nieświadomie w jakikolwiek sposób przyczyniłam się do tego wybuchu to serdecznie przepraszam. Kłaniam się nisko w wyrazie przeprosin, a także w podziękowaniu za wszystkie dzisiejsze rozdziały.
Przykro mi z powodu tych wszystkich komentarzy co doprowadziły do tego wybuchu. Przepraszam za wszystkich co pisali komentarze z pretensjami, bo nie wiem czy winowajcy przeproszą. A przeprosiny się Wam należą. Także w imieniu wszystkich co pisali z pretensjami "Bardzo serdecznie przepraszam za wszystkie pretensje".
Dziękuję też za informacje kiedy będzie wydawana Yona, bo od mnie za te wszystkie komentarze dostali by odpowiedź taką "jak będzie to będzie, jak nie będzie to będzie kiedy indziej".
Dziękuję za każdą godzinę, minutę, a nawet sekundę wszystkim co pracowali przy rozdziałach Yony, a także każdej innej mangi robionej przez waszą grupę. Dziękuję za Wasz wolny czas poświęcony na zrobienie każdego wydanego rozdziału. Dziękuję za tak szybką pracę nad kolejnymi rozdziałami, które nie prowadza do popełniania błędów. (błędy każdemu się zdarzają, a szybka praca nad czym tylko powoduje, że jest ich więcej. Choć znaleźli by się tacy co wytknęli by te błędy).
Jeszcze raz dziękuję i przepraszam. Mam nadzieję, że do kolejnego wybuchu nie dojdzie i nie będą się pojawiać już kolejne komentarze w stylu "kiedy kolejny rozdział..." oraz z pretensjami, bo to strasznie niemotywujące do dalszej pracy.
Dziękuję za kolejne rozdziały Yony! :) Ech, miałabym ochotę napisać radośnie, że chętnie pomogę przy edycji Yony, ale obawiam się, że czasu mi nie starczy... A w końcu wycofałam się z Hayate, bo go już nie mam ^^' No więc pozostaje mi tylko was dopingować, żebyście się nie dali marudzącym i dalej robili rozdziały z tak świetną jakościa jak do tej pory ^^
Jestem trochę zaskoczona komentarzami, które, zamiast zachęcać was do dalszej pracy nas rozdziałami, powodują u was słuszną złość i zdenerwowanie. Szczególnie, że wydajecie rozdziały BARDZO szybko. Nawet bardzo, bardzo, bardzo szybko. Śledzę skanlacje Yony od samego początku i nie umknął mi fakt, że tak szybko przechodzicie z jednego tomu do drugiego. Kiedy zdecydowaliście się zająć przekładem Yony, byłam bardzo szczęśliwa, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że praca będzie wam szła tak sprawnie...
Więcej! Jestem zauroczona waszym tłumaczeniem. I mówię to całkiem serio, nie tylko po to, żeby poprawić wam humor :) Ostatnio, kiedy po raz kolejny czytałam niektóre rozdziały Yony, w waszym tłumaczeniu, nawet sobie pomyślałam, że ciekawe, czy wydawnictwo poradzi sobie lepiej... (złudne założenie fanki, że Yona niedługo pojawi się w Polsce). Nawet mam zamiar zaproponować wydawnictwu, żeby skontaktował się z wami, grupą skanlacyjną odpowiedzialną za ten projekt. Może udałoby się przekonać wydawnictwo do przyjęcia waszej pomocy? Widać, że czujecie tę mangę.
Za nowe rozdziały oczywiście bardzo dziękuję! Co prawda czytam Yonę również po angielsku, jednak zawsze bardzo chętnie robię sobie powtórkę i czytam jeszcze raz z waszym tłumaczeniem :)
Jest pięknie! ;) nie martwcie się pretensjami, one są zawsze, olewajcie je, po prostu róbcie swoje jak wy uważacie :) A manga bardzo dobra, wszystko przeczytałam w trzy dni :) dzięki, że ją tlumaczycie! :D pozdrawiam
Dziękuję za Waszą ciężką pracę. :)
Ja was podziwiam za tą szybkość. Dziękuję za waszą pracę ^^.
Dziękuję za kolejne rozdziały. Przykro mi z powodu tylu nieprzyjemnych komentarzy. Pozostaje mieć nadzieję, że niektórzy docenią Waszą ciężką pracę.
Chociaż patrząc na obecne rozdziały, to przydałby wam się ktoś do sprawdzania, czy nie ma błędnych dzieleń... ^^'
nie przejmujcie się zawsze się znajdą ludzie którzy nie docenią waszej pracy, dzięki za prace przy mandze complex, gdyby nie przetłumaczyliście jej na Język Polski nie przeczytałbym jej więc dziękuje oby tak dalje
Zawsze są takie komentarze. Nie ma po co się spinać, ale rozumiem, że mogą nieźle zdenerwować was. Zwłaszcza, że szybko wydaje i to w dodatku cały tom.
Ja rzadko komentuje, ale jestem bardzo wdzięczna, że tłumaczycie Yonę :)
Miszczoskie oko ma Azbe, ale obecnie nie bardzo ma czas korekcić. Więc postanowiłam dodać rozdziały bez jej weryfikującego oka. Ciężko po sobie sprawdza się byki, więc stąd się pojawiają. Mea Culpa.
P.S. mogłabyś podać mi jakieś przykłady? Chciałabym je sobie sprawdzić :)
nie mogę pobrać rozdziałów, dlaczego?
nie mogę pobrać rozdziałów, dlaczego?
Bo nie czytasz.
Bardzo jestem wdzięczna, że tłumaczycie. Gdyby nie wy to nie wiem ile by mi czasu zajęło aby kupić tom i go przetłumaczyć, nawet nie wiem czyby mi się chciało to zrobić. Lecz wy to robicie nie dla siebie, ale też dla nas, więc bardzo za to dziękuje i życzę wam dużo wolnego czasu i cierpliwości na tłumaczenie.
Nigdy i w jakikolwiek sposób nie komentuję (niestety nawet pozytywnych komentarzy nie wystawiałam) ale zrobię wyjątek... Krótko i szczerze DZIĘKUJĘ! :)
Wchodzę sobie spokojnie by popatrzeć, czy coś nowego grupy skanlacyjne wydały ciekawego (ostatnio nie jestem na czasie), ale w ogóle się nie spodziewałam takiego obrotu sprawy. Jeszcze Yony nie czytałam, ale nawet gdybym była na bieżąco z waszymi skanlacjami, to nigdy był nie narzekała na to, co inni Wam wypominają. Przecież wasze tempo jest prawie zabójcze, a jest to tylko hobby. Sama nigdy w skanlacje się nie bawiłam (chociaż przez jakiś czas miałam ochotę, tylko predyspozycji brak), ale jestem świadoma, że nie robi się ich na hop siup, tym bardziej jeśli mają trzymać poziom. Chyba Ci ludzie nigdy nie czekali na następne rozdziały swojej ulubionej mangi (gdzie moje Akagami? :P tak wiem, to nie ta grupa xD). Sama jak już nie mogę się doczekać dalszej części jakiejś mangi, to czytam angielskie skanlacje lub nawet rawy (chociaż japoński ni w ząb), a nie narzekam na tempo. Można w ten sposób rozwijać angielski, krócej czekać... Same plusy. Ale ludziom się chyba nigdy nie dogodzi. Mam nadzieję, że się nie zniechęcicie przez te garstkę osób, bo na pewno jest dużo, dużo więcej takich, które są Wam za tę prace wdzięczne :)
Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził. Zdaję sobie sprawę, i napewno nie tylko ja, że edycja to ciężki kawałek chleba. Kto chociaż raz próbował ten wie. Dlatego nie przejmujcie się. Wykonujecie kawał dobrej roboty, a przy okazji trzeba coś lubić, aby robić to na takim poziome i to za free. No, chyba, że nasz zachwyt liczy się jako swego rodzaju zapłata za trud włożony w tłumaczenia. Mam nadzieję, że tak jest, bo to też daje niezłego powera. ^^
Banda odszczepieńców psuje ogół odbioru. Tak chyba się dzieje w każdej większej grupie. Jednak to tylko iluzja, bo im głośniej się szczeka, tym bardziej to upierdliwe, a czytelnicy, którzy nie warczą o nowe rozdziały (bo wiedzą ile z tym roboty), zwykle jedynie mruczą z zadowolenia. A to ciężko dostrzec i usłyszeć.
Dlatego większą siłę przebicia mają narzekający, chociaż to tych spokojnych i wdzięcznych jest więcej. Tylko się skubańce chowają... ^^
Mam nadzieję, że nie zdołuje was grupa ludzi, którzy potrafią jedynie narzekać.
Czekam na kolejne rozdziały Yony. To jedna z lepszych mang fanatsy jakie spotkałam, a podobno dopiero się rozkręca. Życzę powodzenia i wysyłam pokłady dobrej energii. Obyście nigdy nie stracili zapału jako grupa!
Smiem twierdzic, ze czytelnicy sie wam troche rozwydrzyli. Jeszcze chyba nigdy nie spotkalam sie z tytulem, ktorego tlumaczenie by tak zapierdzielalo. A tak w ogole; jest po ingliszu? Jest. Da sie znalezc angielsko- polskie slowniki w internetach? Da sie. Podstawy ingliszowej gramatyki tez sie chyba w szkole mialo. A jak cos nie pasi, to sa przeciez inne szojce. Boziu, daja wiecej [cholernie duzo wiecej], niz zazwyczaj i jeszcze co niektorzy maja wonty.
Prześlij komentarz